Chlebowiec jest głową wszystkiego

Owoc chlebowca (Artocarpus altilis) to reliktowa roślina z rodziny morwy (Moraceae) . Rodzina łączy 2 rodzaje: Artocarpus , który ma 47 gatunków roślin i rodzaj Treculia, który ma 12 gatunków. Wszystkie te rośliny można przypisać owocowi chlebowemu, ale interesuje nas główny żywiciel rodziny Polinezyjczyków Artrocarpus altilis .

Były czasy, kiedy chleb wyrastał tylko na drzewach i aby go uzyskać, nie trzeba było obsiać pól zbożem. Na gałęziach tego niesamowitego drzewa wciąż rosną duże „bochenki”. Kiedyś chlebowiec był wszechobecny na Ziemi: ślady liści i kwiatów tego reliktu znaleziono nie tylko w skałach krajów południowych, ale także północnych, takich jak Grenlandia. Globalne ochłodzenie ograniczyło obszar dystrybucji owoców chlebowych do tropików.

Teraz Nowa Gwinea jest uważana za miejsce narodzin tej rośliny. Wspomina o nim w swoich pismach Theophrastus (ok. 372-287 pne) i Pliniusz Starszy (ok. 23 - 79 ne). Europejczycy po raz pierwszy dowiedzieli się o nim od Williama Dampiera (1651-1715), słynny pirat, który został kapitanem floty brytyjskiej i trzykrotnie opłynął świat. Opisał użycie owocu chleba w następujący sposób: „Są wielkości bochenka chleba zrobionego z mąki za grosz, wartego pięć szylingów za buszel. Mieszkańcy pieczą je w palenisku, aż skórka zaczerwieni się, następnie skórka zostanie usunięta, a pod delikatną cienką skórką pozostanie miękki biały miąższ, podobny do kruchego chleba. Nie ma żadnych wtrąceń skalnych. Ale jeśli miąższ nie zostanie zjedzony od razu, w ciągu jednego dnia staje się nieświeży i staje się mało jadalny ”.

Tak niesamowity sposób karmienia zainteresował wielu badaczy, w tym James Cook (1728-1779). Podczas pobytu swojego statku u wybrzeży Tahiti w latach 1768-69. kapitan zwrócił uwagę na obrzęd pogrzebowy Tahitańczyków, którzy dostarczali zmarłym najpotrzebniejsze - owoce przypominające melony i wodę. Oto, co Jules Verne pisze o tym w książce „Nawigatorzy XVIII wieku”: „Ciała zostały rozłożone na świeżym powietrzu i pochowano tylko szkielety… Kilka kokosów w formie różańca wisi na otwartej krawędzi baldachimu; na zewnątrz jest pół skorupy orzecha kokosowego wypełniona świeżą wodą; worek z kilkoma kromkami chlebowca jest zawieszony na słupku.

Dowiedziawszy się, że te owoce zastępują chleb tubylcom, botanik wyprawy Cooka Joseph Banks od razu docenił możliwości wykorzystania tej rośliny jako taniego źródła pożywienia. Po powrocie do Anglii doprowadził do zorganizowania specjalnej wyprawy na sadzonki tego drzewa. Udało mu się przekonać rząd, że uprawa chlebowca w koloniach Indii Zachodnich pozwoli tanio wykarmić niewolników na plantacjach. Słuchali jego słów, ponieważ sir Joseph Banks doradzał królowi w sprawie pielęgnacji roślin w Królewskich Ogrodach Botanicznych w Kew, do których sprowadzano egzotyczne rośliny z całego świata. Kapitan nowej wyprawy miał za zadanie przetransportować sadzonki z Polinezji na Antyle.

W 1789 roku statek „Bounty” przypłynął na Tahiti, został specjalnie przygotowany do przewozu sadzonek. Ale wyprawa nie spełniła zadania: sadzonki zostały załadowane na statek, ale na statku wybuchł bunt. Buntownicza załoga wysłała kapitana Williamsa Bligha i 18 marynarzy na łódź na morze. Statek skierował się na jedną z wysp Pacyfiku. Zamiast wracać do Starego Świata, gdzie na buntowników czekała kara śmierci, zespół zorganizował bezpłatną kolonię na wyspie Pitcairn. Kapitan Bligh zdołał przetrwać w tej zmianie i dostać się na ziemię, pokonując ponad 6710 km. Po powrocie do Anglii ponownie udał się po chleb chlebowy, aw 1793 roku statek „Providence” dostarczył sadzonki do ogrodu botanicznego na Wyspie św. Wincentego w Indiach Zachodnich. W 1817 roku William Bligh zmarł w Australii w randze wiceadmirała,a na jego nagrobku wyryto owoc chlebowca.

Znaczek pocztowy z portretem W. Bly'ego i zdjęciem buntu na

Wiadomość o poszukiwaniach Brytyjczyków dotarła do ich stałych konkurentów - Francuzów. Grupa La Billardiera, wysłana w poszukiwaniu zaginionej ekspedycji La Perouse, dostarczyła sadzonki chlebowca do ogrodu botanicznego rewolucyjnego Paryża w 1792 roku. Z Paryża chleb wysłano na Jamajkę. W ten sposób rozpoczęła się „kariera” chlebowca jako dostawcy taniej żywności w koloniach.

Przyjrzyjmy się bliżej tej roślinie.

Rodzaj Artocarpus obejmuje 47 gatunków roślin, które obecnie rosną w tropikach ich rodzimej Oceanii i rozwiniętej przez nie Azji Południowo-Wschodniej.

Drzewo chlebowca o gładkiej, szarej korze osiąga wysokość 30 mi przypomina sylwetką zwykły dąb. Drzewo może wyglądać bardzo różnorodnie: na jednej roślinie znajdują się liście o różnym stopniu pokwitania, zarówno całe, jak i pierzasto wycięte. Gałęzie występują również w dwóch wersjach: niektóre są długie i cienkie, z pęczkami liści na końcu, inne grube i krótkie z liśćmi na całej długości. Tak, a to drzewo zachowuje się jako wiecznie zielone lub liściaste, w zależności od klimatu. Zaczyna owocować w wieku 4-5 lat.

Chlebowiec jest rośliną jednopienną. Nieokreślone małe kwiaty go nie zdobią. Męskie kwiaty mają pojedynczy pręcik i tworzą duże kwiatostany w kształcie maczugi. Pyłek dojrzewa 10-15 dni po utworzeniu kwiatostanu, po czym opryskuje się go w ciągu 4 dni.

Bezwonne, zielonkawe niepozorne kwiaty żeńskie zbiera się w 1500-2000 okrągłych kwiatostanów. Dojrzewają nieco później niż samce i można je zapylić w ciągu 3 dni po utworzeniu kwiatostanu. Kwiaty w kwiatostanie otwierają się sekwencyjnie, zaczynając od podstawy, tj. w górę. Zapylane przez wiatr i skrzydlate nietoperze Pteropodidae. Po zapyleniu tkanka okwiatu i topory kwiatostanów rosną tak bardzo, że powstały owoc całkowicie wchłania rozwijające się pestki. W ten sposób nasiona o długości 2-3 cm zanurza się w zewnętrznej warstwie tkanki nasiennej. Kwiatostany i owoce powstają na końcach gałęzi. Dojrzewające owoce ważą 3-4 kg.

Należy zauważyć, że nasiona w owocach złożonych występują tylko w postaci dzikiej (jest również nazywany „orzeszkiem chlebowym”). Forma uprawna rozmnaża się przez nawarstwianie i nie zawiera nasion w owocach. Wskazuje to na długą historię uprawy roślin, której centrum pochodzenia uważany jest za archipelag indomalajski. Co ciekawe, mieszkańcy Mikronezji i Polinezji preferują formę beznasienną, podczas gdy na Nowej Gwinei preferują typ dziki.

Owoc chlebowy owocuje przez 9 miesięcy w roku od listopada do sierpnia. Owoce dojrzewają na drzewie sekwencyjnie, od dołu do góry. Po owocowaniu drzewo aktywnie rośnie i nabiera siły przez 3 miesiące przed kolejnym kwitnieniem, rosnąc w tym czasie o 50-100 cm Tempo wzrostu zależy od sprzyjającego klimatu, chleb chlebowy wymaga co najmniej 1000 mm opadów rocznie, ale może również tolerować trzy miesiące susza, kiedy ilość opadów spada do 25 mm miesięcznie. Zakres temperatur, w którym owoc chlebowy jest w stanie przetrwać, wynosi od +40 stopni do 0.

W miarę dojrzewania owoców połączona masa przerośniętych okwiatów i przylistków staje się coraz bardziej mięsista. Owoce są owalne, podobne do melona, ​​długości 15-25 cm i średnicy około 12-20 cm. Kolor skóry zmienia się stopniowo z jasnozielonego na żółty. Z biegiem czasu jest dodatkowo barwiony przez wystający i wysychający lateks na powierzchni, który jest zawarty we wszystkich częściach rośliny. Skórka owocu może być gładka lub wyboista, pokryta bezkolcowymi wyrostkami. Mogą osiągać 3 mm wysokości i 5 mm średnicy, wyrostki powstają z pojedynczych kwiatów ciasno osadzonych na osi, wydłużonych w rurkę, z których każdy, rozszerzając się, tworzy własną „pryszcz” lub wielokątną komórkę o wzorze siatki na gładkiej powierzchni owocu. W środku wyrostka lub komórki widoczna jest brązowa blizna po zaschniętym znamieniu kwiatu.Nasiona wielkości 2-3 cm pokryte są cienką ciemnobrązową skórką o grubości 0,5 mm i wewnętrzną, przezroczystą cienką membraną.

Miąższ owocu w miarę dojrzewania zmienia kolor ze skrobiowego białego na kremowy lub żółtawy. Jedno drzewo może dojrzeć od 150 do 700 owoców. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że żywotność owocu chlebowego wynosi 60-70 lat, to ponad pół wieku plantacji chlebowca może dawać plony od 16 do 32 ton z hektara, co odpowiada plonom pszenicy, ale przy minimalnych kosztach uprawy, zbioru i przetwarzania.

Chlebowiec rośnie pojedynczo lub w kępach na wierzchołkach gałęzi. Zawartość kalorii w 100 g owocu pieczywa wynosi 103 kcal. Ich wartość odżywcza (na 100 g): białka - 1,07 g, tłuszcze - 0,23 g, węglowodany - 27,12 g, cukry - 11,0 g, błonnik - 4,9 g.

Pestki nasion są również jadalne, ich wartość odżywcza jest wyższa. Zawartość kalorii w 100 g nasion wynosi 191 kcal. Wartość odżywcza 100 g nasion to: białko - 7,40 g, tłuszcze - 5,59 g, węglowodany - 29,24 g, błonnik - 5,2 g.

Obecnie chleb chlebowy jest wysoko ceniony jako produkt dietetyczny o niskiej zawartości tłuszczu.

Owoc chlebowy jest jadalny na każdym etapie dojrzewania. Niedojrzałe owoce są przygotowywane i przechowywane jako warzywa, a dojrzałe owoce, w których skrobia, której owoce zawierają do 30-40%, zamienia się w cukier, są używane jako owoce. Małe niedojrzałe owoce o średnicy 2-6 cm są gotowane, solone i marynowane, uzyskując produkt o smaku karczochów. Z dojrzałych owoców przyrządza się puddingi, ciasta i sosy.

Wysokie plony stwarzają problem zachowania i przetwarzania nadwyżek plonów. Tahitańczycy już dawno zadecydowali sami o tym. Zrywają owoce za pomocą rozwidlonych pałeczek, przebijają twardą skórkę, aby miąższ owocu zaczął fermentować. Po dniu sfermentowane owoce oczyszcza się z twardej skórki i umieszcza w dołku wyłożonym pestkami i liśćmi bananowca, zagęszcza, przykrywa liśćmi i przykrywa pestkami. Powstałą sfermentowaną pastowatą masę można stosować przez cały rok, jest to szczególnie prawdziwe w przypadku braku owoców od sierpnia do listopada. Ciasto jest zwykle ubijane i ugniatane, dodając wodę i kawałki świeżych owoców. W tej postaci tubylcy Markizów jedzą to pikantne danie, zwane poi-poi, którego zapach zniechęca Europejczyków. Ciasto można upiec, zawijając liście. Miąższ powstałych „bochenków” smakuje jak chleb.

W nowoczesnych warunkach owoce przeznaczone do długotrwałego przechowywania poddawane są fermentacji, liofilizacji, suszeniu i przetwarzaniu na chipsy lub skrobię.

Owoce chlebowca są porównywalne kalorycznie z bananami i ziemniakami, częściowo podobne w smaku ze względu na wysoką zawartość skrobi. Ponadto owoce te są źródłem potasu, wapnia, magnezu i witamin z grupy A, B i C. Właściwości przeciwdziałające szkorbutowi owocu chlebowego zostały opisane przez starożytnych marynarzy.

Używane są absolutnie wszystkie części rośliny. Nasiona są zwykle gotowane lub smażone. Zawierają 8% białka i bardzo mało tłuszczu w porównaniu do orzechów, których smak i konsystencja przypominają.

Wszystko, co pozostaje po spożyciu przez ludzi, jest chętnie zjadane przez zwierzęta. Liście są używane jako pokarm dla roślinożerców, a słonie też je bardzo lubią. Kora i gałęzie są zjadane przez konie. Takie uzależnienia od jedzenia zmuszają do starannej ochrony młodych drzew przed zwierzętami, które chcą je zjeść.

Suszone kwiatostany męskich kwiatów są używane jako repelenty; podczas palenia jego dym odstrasza komary i muszki. Ale nie wszystkie kwiatostany wysychają, ponieważ są również marynowane i przygotowywane z nich kandyzowane owoce.

Złocistożółte drewno chlebowca wykorzystywane jest w przemyśle meblarskim, a także do produkcji instrumentów muzycznych, z czasem ciemnieje. Drewno jest bardzo lekkie, prawie dwukrotnie lżejsze od wody (jego gęstość to 505-645 kg / m3), dzięki czemu służy jako materiał na deski surfingowe. Inną cenioną cechą tego drewna w tropikach jest to, że termity go nie jedzą.

Kufry to cenne paliwo w tropikach. Z wewnętrznej warstwy kory uszyta jest miękka tkanina, z której uszyta jest pościel, przepaski na biodra oraz odzież rytualna. Mocne liny są wykonane z łyka, na które nie ma wpływu wilgoć.

Guma służy do usuwania wycieków z łodzi. Lateks znajdujący się we wszystkich częściach rośliny jest używany jako guma do żucia i jako klej.

Miejscowa medycyna tradycyjna aktywnie wykorzystuje leki dostarczane przez chlebowiec. Kwiaty mogą złagodzić ból zęba. Lateks wciera się w skórę w celu złamania i zwichnięcia, aby złagodzić stan zapalny. W leczeniu chorób grzybiczych lek otrzymuje się z liści. Choroby przewodu pokarmowego - biegunka, bóle brzucha, czerwonka - leczy się wodnym roztworem lateksu lub wyciągiem z kwiatów. Lateks, zmieszany z pokruszonymi liśćmi, stosowany jest przy bólach ucha, kory na bóle głowy, korzeni jako środek przeczyszczający oraz przy leczeniu chorób skóry i grzybów. Współczesne badania wykazały, że kora działa cytotoksycznie na komórki nowotworowe, a wyciągi z korzeni i łodygi działają przeciwdrobnoustrojowo na bakterie Gram-dodatnie.

Obecnie do systemu rolniczego włączane są ogromne, długowieczne drzewa, które dobrze sobie radzą z ignamami, bananami i niektórymi uprawami handlowymi, w szczególności sadzeniem czarnego pieprzu i kawy, które zapewniają im ochronę przed palącym słońcem.

Jeśli na średnich szerokościach geograficznych „chleb jest głową wszystkiego”, to w tropikach można powiedzieć, że wszystko jest głową owocu chleba, który jednocześnie zaspokaja wiele ludzkich potrzeb i znajduje zastosowanie w kuchni, rolnictwie, przemyśle drzewnym i medycznym.