Aby każdego lata uszczęśliwić Cię kwitnącymi chmurami samodzielnie wyrosłych kalibrowców, musisz ścinać rośliny dwa razy w sezonie. W lipcu wyciąć i ukorzenić sadzonki z roślin matecznych, z których do jesieni wyrosną rośliny mateczne, które pozostaną do zimowania w chłodnym, jasnym pomieszczeniu. W lutym i na początku marca, już od tych wyhodowanych przez ciebie matek, musisz ściąć i ukorzenić sadzonki, które latem staną się ozdobą Twoich wiszących doniczek. A potem znowu - sadzonki z tych roślin do przechowywania w zimie, a zimą - znowu sadzonki do uprawy nowych roślin.
Możesz siać nasiona, ale czy jest to konieczne ...
Ostatnio w sprzedaży można znaleźć nasiona Calibrachoa. Oczywiście, jeśli istnieje nieodparte pragnienie, możesz spróbować wyhodować te kwiaty z nasion. Ale czy to ma sens… Faktem jest, że maleńkie kiełki kalibrachoa są jeszcze bardziej kapryśne niż petunie. Aby do lata uzyskać kwitnące okazy, należy wysiać nasiona w pierwszej połowie lutego. Sadzonki rosną długo, niechętnie, powoli nabierając siły.
Dlatego rozmnażanie rośliny przez sadzonki jest znacznie łatwiejsze. Jest to również bardziej opłacalne pod względem materialnym - można wykorzenić wiele sadzonek z jednej letniej rośliny matecznej kalibrachoa. A w lutym-marcu odetnij od nich mniej więcej taką samą liczbę sadzonek. Oznacza to, że liczba produkowanych roślin rośnie wykładniczo.
Rozmnażane wegetatywnie odmiany kalibrachoa kwitną bujniej niż te wyhodowane z nasion. Faktem jest, że na poziomie genetycznym mają „zestaw” - nie wysiewać nasion. Oznacza to, że roślina nie zużywa na nią energii, przeznaczając ją w całości na kwitnienie. Kwiaty wyblakłe, wysychające, po prostu odpadają, nie pozostawiając strąków nasion, co oznacza, że nie psują wyglądu krzewu, zawsze wygląda schludnie.
Technologia cięcia
Zarówno sadzonki letnie, jak i zimowe powinny być zgodne z tym samym schematem. Ostrym narzędziem (aby nie uszczypnąć naczyń rośliny) należy odciąć wierzchołki pędów, aby na sadzonkach znajdowało się 4-5 międzywęźli. Ogólnie używam środkowych części pędu jako sadzonek, najważniejsze jest to, że pęd nie jest zdrewniały. Takie sadzonki, choć gorsze, nadal zapuszczają korzenie i dają początek roślinom.
Następnie odetnij liście. Dolna para jest obowiązkowa, ten międzywęźle będzie zanurzony w glebie. Pozostawiamy 1-2 górne pary liści, pozostałe poniżej podstawy cięcia odcinamy całkowicie lub przecinamy blaszkę liściową o połowę. Jeśli zostawisz dużo zielonej masy, cięcie będzie zmuszone do odparowania wilgoci z powierzchni wszystkich liści, zużywając dużą ilość energii nie na tworzenie systemu korzeniowego, ale na parowanie. Ale prawie wszystkich liści nie można usunąć - w końcu łodyga nadal się nimi odżywia. Znajdź środek.
Jeśli międzywęźle są bardzo krótkie, czasami trzeba „odsłonić” 2-3 międzywęźle od dołu, aby utrwalić cięcie w glebie. Nie spodziewaj się, że każde cięcie się zakorzeni, ale plony nadal będą duże.
Sadzonki można sadzić we wcześniej namoczonych tabletkach torfowych i umieścić pojemnik z nasadzeniami w specjalnej szklarni na rośliny lub np. W przezroczystym pudełku na ciasto. Ale robię to po swojemu. Przed szczepieniem przygotowuję pojemniki do sadzenia - w 2-3 miejscach kroję dna w małe, 100-gramowe, plastikowe kubki. Wlewam tam lekką, przepuszczalną, lekko nawilżoną glebę (jeśli gleba jest przechowywana w worku z małymi otworami, nie wysycha niepotrzebnie, zachowując naturalną wilgotność. Dolne partie sadzonek zanurzam w proszku Kornevin i delikatnie zanurzam gołe międzywęźla w ziemi. Rozgniatam ziemię w szklance do podstawy Jeśli "zgniatanie" cięcia glebą nie wystarczy, ukorzenienie się pogorszy. Trochę podlewam sadzonki. Ale nie wylewam! Ważne jest, aby najpierw sadzić sadzonki, a potem podlewać,ponieważ w odwrotnej kolejności na powierzchni przemytej mokrej gleby tworzy się skorupa, utrudniająca oddychanie małym korzeniom.
Umieszczam kubki w kratownicowym plastikowym pudełku i przykrywam folią, aby pozostało trochę powietrza. Jeśli szczelnie zamkniesz pudełko, sadzonki po prostu zgniją. A jeśli otworzysz go za dużo, wyschnie. Oznacza to, że nie składam wszystkich krawędzi folii pod spód. Folia powinna być zamglona, ale kondensacja nie powinna gromadzić się w kroplach.
Skrupulatnie wybieram miejsce na skrzynki - bezpośrednie słońce nie powinno padać na sadzonki (natychmiast się „ugotuje”). Ten moment jest szczególnie istotny w przypadku sadzonek letnich, kiedy „słońce jest jeszcze wysoko”. Dlatego pudełka należy przykryć czystymi białymi torbami. Umieszczanie sadzonek na podłodze w szklarni, w nadziei na ochronę przed słońcem, nie jest konieczne - szybko zgniją.
Teraz przez 1,5-2 tygodnie konieczne jest codzienne spryskiwanie sadzonek z butelki z rozpylaczem drobnym sprayem i wietrzenie mini sadzonek. W upale musisz spryskać i 2 razy. Idealnie byłoby, gdyby w rejonie sadzonek liści wilgoć stale pozostawała w stanie mgły, ale gleba nie powinna być podmokła.
Cyrkon można dodać do wody w sprayu kilka razy. Nie tylko ożywia rośliny, ale także pomaga przyspieszyć proces ukorzeniania.
Możesz łatwo określić, czy Twoje sadzonki są ukorzenione - korzenie będą widoczne przez przezroczyste ścianki kubka. Następnie należy przejść na umiarkowane podlewanie gleby i stopniowo uwalniać pudełka z folii - przez kilka dni pozostaw folię po prostu na krawędziach pudełka, nie podwijaj jej, a następnie całkowicie ją usuń. Spójrz na sytuację z oświetleniem - stopniowo uczyć młode rośliny. Koronę pędów, które zaczęły rosnąć, należy uszczypnąć. Następnie możesz powtórzyć tę technikę jeszcze kilka razy, aby wywołać większe krzewienie. W przypadku sadzonek wiosennych należy poświęcić więcej uwagi tej procedurze, aby latem uformować zgrabną piłkę.
Ponieważ korzenie są wplecione w przewidzianą przestrzeń, przyszłe mateczniki przesadzamy do doniczek o średnicy 11-13 cm, które można zawiesić na prowadnicach szklarni. Sadzę w szklankach 0,5 litra z otworami na dnie. Zaleca się stosowanie nieprzezroczystych doniczek, aby światło nie przenikało przez ściany i nie przyczyniło się do rozwoju glonów na wewnętrznych ścianach szkła.
Matki uzyskane z lipcowych sadzonek należy przechowywać zimą w bardzo jasnym pomieszczeniu w temperaturze około + 12 ... + 15 ° C, na przykład w ogrzewanej szklarni lub werandzie. W razie potrzeby wykonaj dodatkowe oświetlenie. I w żadnym wypadku nie wypełniaj!
Bliżej wiosny, w lutym-marcu, wszystko się powtórzy od początku. Podczas ukorzeniania sadzonki potrzebują temperatury około + 20 ° C, ale po przesadzeniu - nie więcej niż + 15 ° C. I dobre oświetlenie, aby pędy się nie rozciągały, rośliny są przysadziste, liście nie żółkną. W kwietniu, przy udanym scenariuszu, ukorzenione i rozwinięte rośliny mogą przenieść się do nieogrzewanej szklarni.
Bardzo ważnym punktem przy uprawie kalibrozy jest zapobieganie pojawianiu się mączniaka prawdziwego, który lubi pojawiać się w najbardziej nieoczekiwanym momencie i rozwija się bardzo szybko. W ramach profilaktyki większości chorób grzybiczych (i bakteryjnych) regularnie spryskuję i podlewam roztwory „nieszkodliwych” preparatów biologicznych Alirin-B lub Gamair.
Jeśli zauważysz mączniaka prawdziwego za późno, lepiej potraktować rośliny Topazem (zgodnie z instrukcją).
Bardzo często, zwłaszcza gdy są trzymane w szklarni, mszyce, mączliki i przędziorki atakują mateczniki. Przeciw mszycom najpierw stosuję biologiczny lek Biotlin. Zwykle to pomaga. Fitoverm działa jako „broń biologiczna” przeciwko dwóm ostatnim szkodnikom. I tylko jeśli nic nie łapie szkodników (zwykle latem, w upale), używam Aktar lub Alatar.
Więcej informacji na temat uprawy kalibrachoa można znaleźć w artykule Calibrachoa: Cultivation and Reproduction.