Butternut to izraelska dynia w moim ogrodzie warzywnym

Wczesną wiosną, kiedy moje dynie były już zjedzone, kupiłam w supermarkecie dynię z Izraela. Wygląda jak zwykła dynia piżmowa, tylko niewielkich rozmiarów - około 700 g. Najlepsza waga do spożycia w domu. Dynię tę można szybko zjeść, a nie ma problemu z przechowywaniem jej na wpół zjedzonej części.

Nasiona dyni piżmowych są sprzedawane w naszych sklepach z nasionami - są to Pearl, Vitamin, Pastilla-Champagne, Sentyabrina, Spanish Guitar i inne. Te dynie różnią się od naszych zwykłych - o dużych owocach i twardej korze - o doskonałym smaku.

Waga tych dyń to aż 7-8 kg, tj. więcej niż byśmy chcieli, ale mają też inne wady: są bardzo ciepłolubne i późno dojrzewające, dlatego słabo rosną tutaj - są zimne. Niewielu ogrodnikom udało się wyhodować w naszym regionie dynie z gałką muszkatołową. Najczęściej uprawiano go w szklarniach. Wyhodowałem niektóre z tych dyń na zewnątrz. Nie byłem zadowolony ze smaku i dużych rozmiarów tych dyń. Ponadto często chorowali.

Dynia izraelska, którą kupiłem, była nie tylko odpowiedniej wielkości, ale także bardzo smaczna. Dlaczego nie spróbować wyhodować go w moim ogrodzie? Ale czy będzie rosnąć w naszym regionie? Postanowiłem wykorzystać całą swoją wiedzę i doświadczenie, aby bez większego wysiłku wyhodować tę maminsynkę.

Przygotowanie ogrodu

Oczywiste jest, że sukces firmy będzie zależał od tego, jak ciepła jest gleba w obszarze korzeni. Zwykle, aby korzenie były ciepłe, umieszczają biopaliwo w grządce.

W przypadku biopaliwa każdy ogrodnik stosuje własną metodę: jako biopaliwo stosuje się obornik; inny dodaje trawę lub siano do rabat ogrodowych, podlewa je gorącą wodą i nawozami. Wszystkie te prace są bardzo czasochłonne. Dla zdrowego mężczyzny może nic, ale starsze babcie - a jest ich większość na naszych stu metrach kwadratowych - nie poradzą sobie z taką pracą bez rwy kulszowej. Należę do bardzo starych i słabych, dlatego staram się znaleźć sposoby na przygotowanie ciepłej gleby, po której nie muszę jęczeć, ściskając rękami dolną część pleców.

Na początek zapoznałem się z pracą firm zagranicznych i naszych eksperymentalnych gospodarstw w tym kierunku. W Japonii i krajach Europy Zachodniej od dawna pokrywają pola do szybkiego podgrzewania gleby przezroczystą folią. Czarny film nie służy do szybkiego podgrzania gleby, ale jako sposób na ochronę przed chwastami, które nie rosną pod czarnym filmem. A nasz Instytut Agrofizyczny prowadził pomiary na polach doświadczalnych.

Okazało się, że ziemia przykryła powierzchnię przezroczystą folią, tj. w rzeczywistości ściółkowana tą folią szybko i silnie nagrzewa się zarówno w warstwach wierzchnich, jak i na dużych głębokościach - ze względu na efekt cieplarniany.

Jednocześnie nagrzewa się znacznie wolniej i słabiej pod czarnym filmem. Te same wyniki uzyskano w kilku innych eksperymentalnych gospodarstwach. Na przykład na Białorusi zbiory ogórków podczas ściółkowania przezroczystą folią zostały usunięte 5-20 dni wcześniej, a zbiory te były 1,8 razy wyższe niż bez folii.

Dlaczego my, ogrodnicy, rzadko stosujemy taką metodę szybkiego podgrzewania gleby po zimie, jak przykrycie gleby przezroczystą folią?

W centralnej Rosji wielu ogrodników od dawna zakrywa łóżka przezroczystą folią wczesną wiosną. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników: gleba nie wysycha, nie zagęszcza się i nie tworzy skorupy ziemnej. Najważniejsze jest to, że gleba szybko się nagrzewa i uzyskuje się na niej wcześniejsze i wyższe plony warzyw. Chwasty pod takim schronieniem szybko się wypalają.

Postanowiłem też pójść za ich przykładem w przyszłości, tj. wyhoduj swoją dynię na przezroczystej glebie. Najpierw zrobiłem łóżko. Aby to zrobić jesienią, na dziewiczej ziemi, na której rósł śnieg, przeznaczyłem miejsce o wymiarach 1x3 mi przeciągnąłem tam opadłe liście brzozy.

Warstwy liści o grubości około 10 cm polano ziemią ogrodową warstwą 1 cm, każdą warstwę podlewano, posypywano na przemian mocznikiem, popiołem, kredą. Zbudowałem kalenicę o wysokości około pół metra. Wzdłuż grzbietu pośrodku wykonałem 3 otwory wielkości pół wiadra, przykryłem je ziemią ogrodową. Całość została obficie podlewana i pokryta przezroczystą folią, która jest używana przy remontach mieszkań. Jesienią grzbiet zaczął się rozgrzewać i osiadać.

Wiosną śnieg nad osłoniętym grzbietem stopił się szybciej niż ktokolwiek inny. W połowie maja gleba w dołach i liście na grzbiecie były bardzo ciepłe nawet w dotyku, a gleba w rabatach ogrodowych była znacznie zimniejsza. Ale sadzonki można było sadzić dopiero w ostatnim dniu maja.

O sadzonkach

Ponieważ dynie muszkatołowe są dyniami późno dojrzewającymi, muszą być uprawiane przez sadzonki. Nasiona z izraelskiej dyni ogrzewano przez miesiąc na baterii centralnego ogrzewania. Po takim zabiegu powinny teoretycznie mieć więcej kwiatów żeńskich w pierwszej fali kwitnienia. 10 maja namoczyłem te nasiona na szalce Petriego i podczas dziobania posadziłem je w doniczkach z ziemią. Każde ziarno trafia do osobnej doniczki torfowej. Owinęła garnki folią, aby nie wyschły.

Do czasu sadzenia w ogrodzie na roślinach wyrósł trzeci prawdziwy liść. Zrobiłem w folii nacięcia w kształcie krzyża nad dołami, przez które doniczki zostały zakopane w ziemi w taki sposób, że rośliny topiły się do liścieni. Cała zielona część roślin znajduje się nad folią.

Rośliny posadzone na grani szybko się zakorzeniły. W maju zeszłego roku nie było przymrozków, więc od razu zaczęły rosnąć, mocno rozgałęzione. Rzęsy nie są długie, nie dłuższe niż 2 m.

Liście są gęste, na raczej krótkich ogonkach, małe. Rośliny nie spieszyły się z kwitnieniem. Zrozumiałem, że czekali na odejście białych nocy i skrócenie dnia. Pierwsze kwiaty pojawiły się w ostatniej dekadzie lipca. Najpierw dla mężczyzn, a tydzień później dla kobiet. Spryskałem je ręcznie.

Kiedy owoce zawiązały się i zaczęły rosnąć, usunąłem wszystkie „puste” pędy, które nie miały jajników, i uszczypnąłem wierzchołki pędów. Zostawiłem dwie dynie na roślinę. Wszystko, co zaczęło się później, zostało usunięte. Nie byłam pewna, czy zdążą dojrzeć, w końcu sierpień był całkiem fajny. Przez całe lato rośliny nigdy nie były podlewane ani karmione. We wrześniu w zimne noce pokrywała nasadzenia lutrasilem.

Podczas sadzenia odległość między krzewami wynosiła 80 cm, moim zdaniem okazała się zbyt obszerna. Myślę, że odległość tę można by zmniejszyć do 60 cm, wtedy dynie będą małe.

Największe owoce ważyły ​​2 kg, najmniejsze - 1,1-1,2 kg. Niedojrzałe okazy dojrzewały w domu, gdzie nadal są trzymane. Ich miąższ jest ciemnopomarańczowy, niewłóknisty, bardzo słodki, a zapach jest przyjemny.

Mała komora z nasionami znajduje się w zaokrąglonej części owocu. Skórka jest gęsta, ale bardzo cienka, łatwa do przecięcia nożem. Być może na żyzniejszej glebie niż moje liścia dynie byłyby większe. W każdym razie myślę, że nie ma potrzeby dążyć do tego, aby gleba dla dyni była bardzo żyzna, wtedy dynie też nie będą duże.

Od dawna uprawiam dynie, cukinie, ogórki na pryzmach kompostu, które przed sadzeniem okrywam przezroczystą folią. Wszystkie rosną bardzo dobrze.

Teraz wiem, że konieczne jest wcześniejsze przykrycie stosu lub łóżka, nawet na śniegu lub jesienią, aby do czasu posadzenia sadzonek ziemia pod folią się rozgrzała. Wtedy będzie można sadzić sadzonki znacznie wcześniej. W przypadku nocnych przymrozków sadzonki są łatwe do okrycia - ponieważ gleba jest ciepła.

To prawda, że ​​w przypadku izraelskiej odmiany dyni jest mało prawdopodobne, aby zyskał czas, ponieważ nadal będzie czekać długie noce na kwitnienie.

W ten sposób dynia piżmowa może być uprawiana bez większego wysiłku fizycznego w naszych północnych ogrodach warzywnych.

Przepis na zupę z dyni

Z wyhodowanych dyń, oprócz zwykłych popularnych potraw, uzyskuje się pyszne puree zupy. Oto jeden z przepisów - zupa przecierowa z cebulą i marchewką.

Kostki dyni - 700 g - gotować w rondelku z wodą lub bulionem mięsnym. W międzyczasie na patelni usmażyć posiekaną czerwoną cebulę - 2 sztuki. Gdy się zarumieni, dodaj do niego posiekany czosnek - 2 ząbki. Smażymy, aż pojawi się specyficzny zapach. Wszystko to wysyłamy do rondla z dynią. Na uwolnioną patelnię włożyć kostki marchwi - 200 g, smażyć do miękkości. Wysyłamy na tę samą patelnię. Gotujemy wszystko przez 20 minut, ubijamy blenderem. Sól i podawaj z grzankami.

Zdjęcie autora

„Sprawy ogrodowe” nr 5 - 2012