Holmskyoldia - chiński kapelusz

Przeglądając katalog z egzotycznymi roślinami, natknąłem się na ciekawą nową nazwę - Holmskioldia (Holmsheldia). Zainteresowałem się i zamówiłem cięcie. Pocztą przysłano gałązkę z pięcioma liśćmi i małymi korzeniami. Minęło sześć miesięcy. Łodyga urosła i chcę podzielić się z Wami doświadczeniem zdobytym podczas komunikowania się z tą ciekawą rośliną, nie tak powszechną na naszych parapetach.

Kim ona jest?

Kholmskyoldia krwistoczerwona

Ta winorośl zawdzięcza swoją trudną do wymówienia nazwę botanikowi z Danii Joan Theodore Holmskyold. Z jakiegoś powodu roślina stała się Kholmsheldia w rosyjskojęzycznych książkach.

Ustaliłem, że krwistoczerwona Holmskioldia sanguinea (Holmskioldia sanguinea) z rodziny Clayów osiedliła się w moim domu . Oprócz powyższego istnieją inne gatunki, takie jak Holmskioldia taitensis . Jej kanaliki wychodzące z miski są widoczne w liliowych motylkach. Marzę o tym! Roślina o kwiatach cytryny zwanych cytrynami holmskioldiya (Nolmskioldia citrina) . To prawda, że ​​są to jeszcze rzadsze gatunki.

Liście mojej rośliny są spiczaste i lekko ząbkowane. Kwiaty są lejkowate, wąska pomarańczowo-czerwona rurka zwieńczona jest szeroką, szkarłatno-czerwoną misą: jak słomkowe kapelusze chińskich chłopów na starożytnych rysunkach, z takimi szerokimi płaskimi stożkami. Od tego i drugiego imienia kwiatka „chiński kapelusz”.

Możesz kupić holmskyoldię od kolekcjonerów, wypisać ją z zagranicznej szkółki lub spróbować samodzielnie wyhodować ją z nasion.

Łatwo się nim opiekować

Kholmskyoldia krwistoczerwona

Jeśli wiesz z pierwszej ręki, jak uprawiać lantanę lub clerodendrum, to zaprzyjaźnienie się z Holmskyoldią również nie będzie dla ciebie trudne. Na przykład przypomniała mi o tym opieka nad Holmskyoldiąopiekę nad ugandyjskim Clerodendrum (Clerodendrum ugandense) . Jest to również krzew wspinaczkowy (wymaga wsparcia), który powstaje przez uszczypnięcie. Kwitnie na pędach bieżącego roku. Po kwitnieniu należy go przyciąć.

Gleba preferuje lekką, przewiewną. Holmskyoldia wyhodowałam w doniczce ceramicznej z dobrą warstwą drenażową, w średnio kwaśnej glebie uniwersalnej z dodatkiem perlitu. Roślina bardzo lubi opryskiwanie.

Posadzona łodyga podobała mi się, rosła latem (chociaż latem na południowym balkonie było wystarczająco gorąco) i zakwitła w pierwszym roku. Roślina nie lubi bezpośredniego światła słonecznego, natychmiast żółknie. Jednak ze względów osobistych moja niezbyt dokładna pielęgnacja (przerwy w podlewaniu, np. Nawożenie co drugi raz) została ze stoickim spokojem przeniesiona.

Próba hodowlana również zakończyła się sukcesem. Łodyga szybko zapuściła korzenie w wodzie, a następnie dobrze zakorzeniła się w glebie. Należy pamiętać, że Holmskyoldia rośnie dość szybko. Jeśli kupiłeś cięcie, wkrótce będzie potrzebny przeszczep.

Roślina zimuje na parapecie w normalnych warunkach. Konieczne jest zaprzestanie karmienia od końca października, ograniczenie podlewania i odmładzające przycinanie, które nadaje krzewowi schludny wygląd. Nawiasem mówiąc, możesz przyciąć roślinę przed rozpoczęciem sezonu wegetacyjnego, czyli w lutym-marcu.

Zdjęcie autora

„Ogród dla duszy i dobrego wypoczynku” (Niżny Nowogród), nr 4, 2014