Dzika róża jest mistrzem zawartości witaminy C.

Wydarzenie dzikiej róży

Czy wiesz, że proste, tak dobrze nam znane owoce dzikiej róży podczas drugiej wojny światowej były prawdziwym surowcem strategicznym? Tak tak.

Okazuje się, że setki brytyjskich ochotników skierowano do zorganizowanej zbiórki owoców dzikiej róży, które były wysoko cenione jako źródło witaminy C, tak potrzebnej niedożywionej ludności i wojsku. Co więcej, w Stanach Zjednoczonych setki akrów runa zasadzono cennymi owocami róży w ramach programu Victory Gardens, a prawie całe zbiory trafiły do ​​rozdartej wojną Europy.

Mówią, że teraz te owoce dzikiej róży osiedliły się tam, naturalizowały i zajęły rozległe obszary w lasach, nadal rosną i owocują.

A co z nami? A w naszym kraju większość populacji po prostu zapomina o tak przystępnej cenowo roślinie, jak owoc róży, woląc wydawać pieniądze na drogie i znacznie mniej przydatne syntetyczne witaminy i suplementy diety. Naprawdę, mając, nie cenimy!

Przydatne właściwości róży

Dzika róża pomarszczona

A więc jeszcze raz o leczniczych właściwościach róży. Jego jagody zawierają całą gamę niezbędnych dla człowieka witamin i minerałów. Wśród roślin, owoce dzikiej róży są prawdziwym mistrzem witaminy C. Stężenie tej witaminy w owocach róży jest wyższe niż w cytrynach, pomarańczach i czarnych porzeczkach. Jest również bogaty w żelazo, karoten, rutynę, potas, fosfor, mangan, magnez, a także przeciwutleniacze (pektyny, flawonoidy), garbniki, fitoncydy i kwasy organiczne. Krótko mówiąc, wszystko, co jest niezwykle potrzebne dla naszego zdrowia.

Teraz pamiętaj, że olejek eteryczny z dzikiej róży zawarty jest w drogich kosmetykach naturalnych, które odżywiają, nawilżają, odmładzają i poprawiają wygląd skóry. Stosowanie samej dzikiej róży pomaga wzmocnić układ odpornościowy, zwiększyć odporność organizmu na bakterie, leczyć układ pokarmowy, aw efekcie spowolnić procesy starzenia. Dzika róża jest szczególnie przydatna w zimnych porach roku, kiedy organizm potrzebuje witamin i wzmacnia układ odpornościowy.

Jagody dzikiej róży można kupić w aptece w postaci suchej lub samodzielnie zebrać świeże - na szczęście roślina ta jest bardzo powszechna w naturze.

Przeczytaj także artykuł Dzika róża: zastosowanie lecznicze.

Zbiór owoców dzikiej róży

Kiedy zbierać owoce róży? To zależy od konkretnego celu, do którego potrzebujesz jagód. Faktem jest, że czasami ilość witaminy C w jagodach spada, podczas gdy ilość cukrów, wręcz przeciwnie, wzrasta. Warunki te można rozpoznać po wyglądzie jagód - z biegiem czasu, gdy cukrów jest więcej, ciemnieją. Zmiany w składzie następują również podczas przymrozków lub pierwszych jesiennych przymrozków. Dlatego jeśli potrzebujesz słodszych jagód, warto poczekać na zimny trzask, aby je zebrać. A jeśli chcesz więcej korzyści, zbieraj jagody, gdy dojrzewają. Z reguły po zebraniu wystarczającej ilości jagód nie zjadamy ich wszystkich naraz, ale zostawiamy je w rezerwie. Oznacza to, że musisz wiedzieć, jak prawidłowo przetwarzać, przechowywać, a nawet konserwować tę uprawę. Nawiasem mówiąc, wielu jest przekonanych, że wystarczy zbierać jagody,wlej je do pojemnika i pozostaw do przechowywania. Powszechne złudzenie. W rzeczywistości owoce róży muszą zostać przetworzone, a to zajmie trochę czasu i cierpliwości.

Nawiasem mówiąc, czas i wysiłek poświęcony na przetwarzanie jest dokładnie jedną z przyczyn wysokich kosztów gotowych produktów z dzikiej róży. To prawda, że ​​wielu, po zebraniu owoców róży, często po prostu używa jagód, przecinając je na pół. Należy jednak pamiętać, że cienkie włoski w owocach mogą podrażniać układ pokarmowy. Dlatego warto stosować jagody nieobrane tylko wtedy, gdy dokładnie przefiltrujemy produkt końcowy: wywar, syrop lub herbatę z dzikiej róży.

A teraz o tym, jak prawidłowo przygotować owoc dzikiej róży. Zaskakujące jest, że bardzo niewiele osób nadal wie, że owoce róży można zachować. W rzeczywistości możesz i powinieneś! Ale tylko po specjalnym traktowaniu.

Więc opłucz róży. Odetnij górny i dolny koniec każdej jagody. Przekrój je na pół i usuń duże nasiona oraz drobne włochate włókna. Jagody są teraz gotowe do konserw.

Aby wysuszyć jagody, rozłóż je pojedynczą warstwą na papierze w ciemnym i dobrze wentylowanym miejscu, aż całkowicie wyschną. Umieść suszone jagody w zamkniętych plastikowych torebkach lub słoikach. Jako takie mogą być przechowywane w lodówce przez kilka miesięcy. Suszone jagody są dobre do przygotowania naparu z dzikiej róży lub herbaty.

Możesz zrobić puree z dzikiej róży i przechowywać je w ten sposób. Aby to zrobić, zmiel przetworzone jagody w robocie kuchennym. Teraz przenieś przecier do zapieczętowanych plastikowych toreb i przechowuj w zamrażarce.

Aby przygotować rosół z dzikiej róży, zalej jagody gorącą wodą i podgrzewaj w łaźni wodnej przez 20 minut. Odcedź bulion przez drobne sito, posiekaj i wytrzyj jagody, a następnie ponownie przepuść bulion przez to samo sito, aby zachować jak najwięcej dobroczynnych substancji z owoców dzikiej róży w bulionie. Wlać do tac na kostki lodu i przechowywać w zamrażarce.

A jeśli chcesz zrobić syrop, wlej bulion z powrotem do garnka, dodaj cukier i kontynuuj podgrzewanie w łaźni wodnej, aż cukier się rozpuści. Przygotowany syrop przelewamy do butelek i przechowujemy w lodówce. Proporcja: na 4 filiżanki owoców róży - 2 szklanki wody i szklankę cukru.

Wykonywane przez Ciebie półfabrykaty można w przyszłości wykorzystać nie tylko do leczenia. Suszone owoce dzikiej róży, a także tłuczone ziemniaki, rosół, syrop można dodawać np. Do koktajli owocowych lub stosować jako oddzielne danie w małych porcjach dla podniesienia tonu lub jako część herbat ziołowych. Nawiasem mówiąc, mrożone kostki wywaru z dzikiej róży to również doskonały produkt kosmetyczny, który tonizuje skórę i nasyca ją witaminami.

Najprostszym zastosowaniem róży jest lecznicza herbata witaminowa. Wlej łyżkę jagód do termosu i zalej szklanką gorącej wody (nie wrzącej wody). Zaparzaj herbatę przez kilka godzin, a następnie możesz ponownie użyć jagód. Razem z dziką różą możesz nalegać na kilka patyków goździków lub trochę mięty do smaku. Możesz dodać miód do gotowej herbaty, jeśli nie lubisz kwaśnego smaku.

„Uralski ogrodnik”, nr 49, 2019