Dlaczego jałowiec się pali?

Problem oparzeń wiosennych dotyczy nie tylko jałowców, ale także wielu żywych stworzeń, które nieoczekiwanie znajdują się pod wpływem intensywnego światła słonecznego. Komu z letnich mieszkańców nie zdarzyło się „spalić” podczas wiosenno-letniej pracy na budowie: wszak zimą skóra „odsadzona” od promieniowania ultrafioletowego, znikają w niej pigmenty ochronne nagromadzone w poprzednim sezonie wiosenno-letnim.

Podobnie jak jałowiec: zimą igły „odzwyczajają się” od intensywnego nasłonecznienia, a wiosną, gdy zmienia się oświetlenie, możliwe jest poparzenie. Mechanizm tego zjawiska jest bezpośrednio związany z fotosyntezą. Główny zielony barwnik roślin - chlorofil - jest w stanie wchłonąć kwanty światła słonecznego i „przekształcić” ich energię w energię wiązań chemicznych. Zwykle energia światła słonecznego jest kierowana na syntezę cukrów. Jeśli jednak przepływ światła jest zbyt intensywny, chlorofil nie poradzi sobie z otrzymywanym nadmiarem energii. Część z nich jest tracona w postaci kwantów światła czerwonego (naukowcy nazywają ten proces fluorescencjąchlorofil). Ta strata jest całkowicie bezpieczna dla rośliny. Przy znacznym nadmiarze światła energia z chlorofilu przekazywana jest do tlenu, który powstaje natychmiast w procesie fotosyntezy. Tlen, otrzymując porcję energii, staje się niezwykle aktywny, powstają z niego różne silne utleniacze (na przykład nadtlenek wodoru). Jest ich tak wiele, że sam proces nazywa się eksplozją oksydacyjną . Przy aktywnym tlenie żarty są złe (pamiętaj o zachowaniu nadtlenku wodoru w życiu codziennym): komórki roślinne mogą tracić pigmenty i zapadać się. Na tym polega mechanizm obumierania igieł podczas blaknięcia jałowca.

Przy stałym oświetleniu rośliny mają czas, aby przyzwyczaić się do określonego strumienia kwantów. Aby odtruć aktywny tlen, komórki gromadzą różne przeciwutleniacze: kwas askorbinowy (witamina C), karotenoidy (prowitamina A), enzymy niszczące nadtlenek wodoru i inne reaktywne formy tlenu. Nieszczęście pojawia się, gdy przepływ światła gwałtownie wzrasta, a roślina nie ma czasu na syntezę substancji ochronnych. Najczęściej dzieje się tak, gdy zmienia się pogoda: po długiej pochmurnej zimie lub wiośnie nagle przychodzą pogodne dni. To właśnie ta różnica przyczynia się do „wypalenia” jałowców i innych drzew iglastych.

Istnieje opinia, że ​​jałowce płoną w lutym-marcu, jednak przypadki palących się igieł odnotowano w połowie maja, kiedy pochmurna pogoda przez długi czas nie ustępowała słońcu. Teoretycznie to samo może się zdarzyć latem.

Problem wypalania występuje nie tylko w drzewach iglastych, ale także w nieutwardzonych sadzonkach, które nagle przenoszone są na ulicę. Liście nie są przyzwyczajone do nowego poziomu oświetlenia, brakuje związków ochronnych, następuje eksplozja oksydacyjna, a na roślinach pojawiają się białawe plamy oparzeń. Jeśli dla większości liściastych odnowienie jest stosunkowo łatwym zadaniem, to dla jałowców, które mają powolny wzrost (podobnie jak inne drzewa iglaste), odtworzenie igieł na poszczególnych gałęziach może być trudne. Korona zostaje odsłonięta, a pędy zamierają.

Jak temperatura wpływa na oparzenie wiosny? W zakładzie zależność różnych procesów chemicznych od temperatury jest różna. Tak więc chlorofil nadal pochłania światło w niskich ujemnych temperaturach, ale ruch cząsteczek jest spowolniony, więc chlorofil nie może przenosić energii do innych substancji i traci ją przez fluorescencję, która jest nieszkodliwa. Tak więc przy silnych mrozach lekkie uszkodzenie jałowca nie jest straszne.

Inną sprawą są temperatury bliskie zeru: przemiany chemiczne w roślinach są słabe, nowe substancje ochronne nie są syntetyzowane, a mała cząsteczka tlenu jest już wystarczająco mobilna, aby pobierać energię z chlorofilu i powodować wybuch oksydacyjny. Szczególnie niebezpieczne są lutowe i marcowe roztopy przy dobrej pogodzie lub wiosennym słońcu na tle mrozów.

Wydawałoby się, że wysokie temperatury pozwalają roślinie szybko zsyntetyzować niezbędne substancje ochronne. Tutaj względne prędkości procesów zaczynają odgrywać dużą rolę: jeśli różnica w oświetleniu jest niewielka, system ochronny będzie miał czas na pracę i nie będzie poparzenia. Jeśli zmiana natężenia oświetlenia jest zbyt duża, system ochronny nie ma czasu, aby sobie z tym poradzić i możliwe jest fotouszkodzenie.

Czy odbicie światła od śniegu jest szkodliwe? Przezroczysta pokrywa śnieżna odbija sporo światła słonecznego. Najbardziej „ostra” wśród wędkarzy jest opalenizna marcowa, która występuje nie tylko z powodu bezpośredniego działania słońca, ale także z powodu odbitego blasku. Jeśli na jałowiec pada dużo odbitego światła, szczególnie przy niskich dodatnich temperaturach, mogą ucierpieć niższe gałęzie, które znajdowały się pod śniegiem. Czynnik ten można zneutralizować rozrzucając wióry torfu na śniegu: środek ten przyspieszy jego topnienie i osłabi odbicie światła.

Promienie słoneczne mogą również odbijać się od innych powierzchni: luster stawowych, metalowych dachów, a nawet białych ścian budynków. Wszystkie te czynniki zwiększają doświetlenie i zwiększają ryzyko „poparzenia” jałowca. Dlatego sadząc wrażliwe drzewa iglaste, staraj się wybierać miejsce, w którym wiosną będzie mniej blasku słońca.

Czy zimą jałowce mają wystarczająco dużo światła? Ogrodnicy czasami martwią się pełzającymi formami jałowców: zimą są całkowicie pod śniegiem, który przepuszcza niewiele światła. W miesiącach zimowych rośliny są w stanie uśpienia, ich oddychanie i wzrost są praktycznie zatrzymane, co oznacza, że ​​nie ma potrzeby uzupełniania rezerw składników odżywczych w drodze fotosyntezy. W niskich temperaturach rośliny wytrzymują takie wpływy, że nigdy nie przetrwałyby w stanie aktywnego wzrostu. Tak więc kaktusy można pozostawić w lodówce na zimę bez oświetlenia i podlewania. Brodate irysy, gnijące latem pod wodą, nie cierpią z powodu zalewania stopioną wodą w temperaturach nie wyższych niż plus 70 ° C.

Jakie środki można podjąć, aby uchronić jałowce przed wypaleniem? Aby uniknąć zmartwień spowodowanych uszkodzeniem zdjęć jałowców, musisz od samego początku pomyśleć o miejscu lądowania. Pożądany jest przesuwający się cień, który spadnie na rośliny w środku dnia lub podniesie obszar otwarty rano lub wieczorem. Jeśli nie jest to możliwe, stosuje się różne materiały cieniujące. Po stronie południowej lub nad rośliną można zainstalować markizę ochronną lub osłonę. Tutaj zostanie zastosowany stary odcinek z płotu, włóknina (lutrasil, agril, spunbond), płótno lub gaza naciągnięta na ramę. Niektórzy ogrodnicy używają nawet dużej siatki maskującej z „liśćmi” wykonanej z tkaniny, a zwykła moskitiera pomoże. Główna zasada jest taka, że ​​materiał powinien tworzyć rozproszony cień przesuwny.

Jałowce (zwłaszcza o kształtach piramidalnych) można również owijać płótnem w jedną warstwę lub białą włókniną, w jednej lub kilku warstwach, w zależności od jej gęstości. W niektórych przypadkach „owijanie” jest skuteczniejsze, gdyż chroni również przed mechanicznym uszkodzeniem przez śnieg i „zapadnięciem się” korony o formach kolumnowych, wysoko rozpostartych i kulistych.

Takiej ochrony potrzebują jałowce w potencjalnie niebezpiecznej porze roku - pod koniec zimy i wczesną wiosną, kiedy ustalają się dodatnie temperatury bliskie 0 ° C. Później zacienienie jest usuwane, a rośliny stopniowo dostosowują się do promieni słonecznych.

Dlaczego niektóre gatunki jałowców łatwo się palą, a inne prawie nigdy? Pełzające gatunki pochodzące z regionów położonych na dużych wysokościach, gdzie często występuje silne nasłonecznienie, nie cierpią z powodu oparzeń. Jałowce żyjące w naturze pod okapem lasu są mniej odporne na bezpośrednie działanie słońca. Jednak wraz ze starzeniem się dużych jałowców może wzrosnąć ich odporność na fotouszkodzenia.

Ale nie wszystkie formy karłowate lub pełzające są wysoce odporne na oparzenia słoneczne. Wiele z nich uzyskano na podstawie gatunków ograniczonych do biocenoz leśnych.

Istnieje wiele odmian, które różnią się od gatunków naturalnych kolorem igieł ze względu na zmianę składu pigmentu, co nie zawsze jest korzystne dla rośliny. Na przykład, jeśli forma ma obniżoną zawartość karotenoidów (nawet jeśli pochodzi z najbardziej odpornych na słońce gatunków), będzie musiała być uprawiana w półcieniu.

Chub V.V.,